GENERAŁ MARIUSZ ZARUSKI

 Mariusz Zaruski (1867-1941) - pionier żeglarstwa i wychowania morskiego, oficer polski, wybitny taternik.

Postać niezwykła - fotografik, malarz, poeta i prozaik. Marynarz, żeglarz i podróżnik. Konspirator, zesłaniec, legionista, ułan, wreszcie generał Wojska Polskiego i adiutant Prezydenta RP. Taternik, grotołaz, ratownik, instruktor i popularyzator narciarstwa i turystyki górskiej. Założyciel Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Instruktor harcerski i wychowawca młodzieży. Przez całe życie poświęcał się intensywnej działalności państwowej i społecznej. Również przez całe życie intensywnie ćwiczył, zachowując wysportowaną sylwetkę do późnej starości.

ŻYCIORYS
Urodził się na Podolu. W czasie studiów na wydziale fizyko-matematycznym Uniwersytetu w Odessie zetknął się po raz pierwszy z morzem. W czasie wakacji jako wolontariusz zaciągał się na różne statki i odbywał egzotyczne podróże na Daleki Wschód, Syberię, do Chin, Japonii, Indii, Egiptu i Syrii.
Za działalność patriotyczną zesłany w 1894 r. do Archangielska, gdzie ukończył Szkołę Morską z tytułem Szturmana Żeglugi Wielkiej. Pod słowem honoru dostał pozwolenie na odbywanie podróży. W pierwszym rejsie na żaglowcu „Derżawa” popłynął przez Ocean Lodowaty do Norwegii z ładunkiem drewna i futer. Pływał po morzach arktycznych jako kapitan na statku „Nadieżda”.
Po odbyciu kary zsyłki powrócił na dwa lata do Odessy, by się ożenić, a następnie pojechał do Krakowa - (1901-1906), gdzie ukończył malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych. Z powodu zdrowia żony przeniósł się (1907) do Zakopanego. Na wytyczaniu szlaków w Tatrach, szkoleniu przewodników i pracy w TOPR (inicjator i pierwszy naczelnik dzisiejszego GOPR) zastała go wojna. Był już wtedy znanym działaczem i publicystą, który doprowadził do tego, że zimowe Zakopane pod względem turystów dorównywało letniemu.
Do Legionów wstąpił pociągając swoim przykładem wiele osób, w tym górali z TOPR-u, którzy przyzwyczaili się widzieć w nim swojego przewodnika. Odznaczony Virtuti Militari oraz kilkakrotnie Krzyżem Walecznych, karierę wojskową skończył jako generał brygady i adiutant prezydenta Stanisława Wojciechowskiego. W stan spoczynku przeszedł przed przewrotem majowym 1926 roku.
Na emeryturze poświęcił się całkowicie działalności propagandowej i organizacyjnej na rzecz zrozumienia przez Polaków wartości morza w aspekcie gospodarczym i moralno-politycznym. Propagował sport żeglarski i modę wśród elit gospodarczych i politycznych na yachting morski. Dążył do realizowania praktycznego morskiego wychowania młodego pokolenia. Wraz z Antonim Aleksandrowiczem zorganizował Yacht Klub Polski i wpłynął na zaopatrzenie go w pierwszy w kraju pełnomorski jacht, nazwany „Witeź”. Był też pierwszym komandorem YKP. Z jego też inicjatywy powstała Liga Morska i Rzeczna (później Liga Morska i Kolonialna).
Był faktycznym twórcą Komitetu Floty Narodowej (będącego do tej pory tylko niezrealizowaną, zapomnianą uchwałą sejmową) - z którego składek kupiono m.in. „Dar Pomorza”. Był projektodawcą Inspektoratu Wychowania Morskiego Młodzieży. Zorganizował Morską Komisję Terminologiczną z udziałem przedstawicieli Akademii Umiejętności (dzisiejszy PAN), Marynarki i Uniwersytetów, która opracowała i wydała drukiem sześć zeszytów Słownika Morskiego polsko-angielsko-francusko- niemiecko-rosyjskiego.
W przedwojennej Polsce jednym z najaktywniejszych nurtów żeglarskich było harcerstwo. W 1929 po raz pierwszy Generał spotkał na kursie żeglarskim w Jastarni, na którym był głównym wykładowcą, grupę harcerzy. Odtąd jego losy bardzo silnie związały się z harcerstwem. Zaruski znany był z powiedzenia, że „W twardym trudzie żeglarskim hartują się charaktery”. Realizując tę myśl objął w 1935 funkcję kapitana na szkunerze, który pierwotnie nazwano „Harcerz”, a który na życzenie Generała przemianowano na „Zawisza Czarny”. W tym czasie Zaruski zwyciężył w wyborach na prezesa Polskiego Związku Żeglarskiego, co stało się znaczącą cezurą w rozwoju polskiego żeglarstwa - zintegrowany został wielonurtowy ruch żeglarstwa harcerskiego, akademickiego, i klubowego, z ukierunkowaniem na żeglarstwo masowe, a szczególnie morskie.
Na „Zawiszy” Zaruski był już otaczany tak wielkim szacunkiem, że pomimo jego nalegań aby tytułować go kapitanem, młodzież powszechnie zwracała się do niego „Panie Generale”. W latach trzydziestych sumiasty Generał był czołową postacią w polskim żeglarstwie, zaczynem wielu inicjatyw i niekwestionowanym autorytetem.
Ostatni rejs na „Zawiszy Czarnym” Zaruski kończył w 1939 roku. Generał świadomie zwlekał z wyruszeniem w przygotowany na sierpień 1939 r. kolejny rejs. Wierny swym zasadom, postanowił nie opuszczać ojczyzny w potrzebie, a mógł uratować i siebie, i załogę, i statek. Zmarł w czasie wojny, z dala od kraju, w więzieniu NKWD. Jesienią 1997 urnę z prochami Zaruskiego złożono na Starym Cmentarzu w Zakopanem.

SPUŚCIZNA
Zaruski napisał szereg wierszy i opowiadań taternickich, oraz opowiadań i wspomnień żeglarskich, a także całą masę odczytów, pogadanek i artykułów. Spośród kilku podręczników żeglarskich jego autorstwa, zasługuje na uwagę pierwszy w dziejach Polski (1904) podręcznik żeglugi morskiej.
Generał był również wielkim miłośnikiem koni, którym poświęcił kilkadziesiąt bardzo dobrych, lecz mało znanych w tej chwili ogółowi wierszy.
Należy w tym miejscu wspomnieć również o żonie Generała Zaruskiego, Izabeli Kietlińskiej, która przez cały okres małżeństwa aktywnie i skutecznie wspierała jego działalność.

MIEJSCA UPAMIĘTNIAJĄCE POSTAĆ GENERAŁA ZARUSKIEGO

Wydaje się, że postać Zaruskiego zasługuje na więcej miejsca w naszej świadomości, był człowiekiem o niespożytej energii, człowiekiem wielu pasji i powołań, człowiekiem, któremu udało się wiele po sobie zostawić i który miał wpływ na postawy wielu ludzi

• W Gdyni znajduje się Basen Jachtowy im. Zaruskiego, tagże jego pomnik.
• W Łodzi Park im. Zaruskiego (na Stokach) z obeliskiem Generała z napisem: „W hołdzie Generałowi Mariuszowi Zaruskiemu ludzie morza i tatr. Łódź, 1998r.”
• W Łodzi szkoła podstawowa nr 141 im. gen. M. Zaruskiego i tam znajduje się jego pokaźnych rozmiarów popiersie.
• Istnieje biografia Generała pióra Henryki Stępień „Mariusz Zaruski - Opowieść Biograficzna”.
• Imię Generała nosi pływający po Bałtyku flagowy żaglowiec szkoleniowy LOK, drewniany kecz gaflowy zbudowany w 1939 w Szwecji na planach szwedzkiego jachtu szkolnego „Kaparen”. Jest to jedyny zrealizowany jacht z zamówienia dziesięciu jednostek tuż przed wojną w Szwecji przez Ligę Morską i Kolonialną z przeznaczeniem na masowe morskie wychowanie młodzieży. Inicjatorem zamówienia był Zaruski. Żaglowiec dotarł do Polski dopiero w styczniu 1946. W czasie wojny służył przejściowo organizacji Svenska Segler Skolan i szwedzkiej marynarce wojennej.